Prowadzenie szkoleń - czy to dla Ciebie?

Prowadzenie szkoleń - czy to dla Ciebie?

Rozważając wybór trenerskiej ścieżki zawodowej warto nie tylko poznać możliwości zdobycia doświadczenia i niezbędnej wiedzy. Ważną rzeczą jest również przeanalizowanie własnych predyspozycji do tej roli. Doświadczony trener, Tomasz Wojciechowski odpowiada na najczęściej zadawane pytania. Sprawdź swoje możliwości.

 

 

 

1. Czy jestem w odpowiednim wieku by zostać trenerem?

a) Mam poniżej 21 lat

b) Mieszczę się w przedziale od 21 – do „Już mi się nie chce uczyć niczego nowego”

c) Już mi się nie chce uczyć niczego nowego

 

Odpowiedź:

Kwestia jest nie tyle wieku, co dojrzałości z jednej strony, a sztywności z drugiej. Trener powinien być osobą w miarę stabilną i dojrzałą emocjonalnie, być raczej młodym dorosłym niż „podstarzałym nastolatkiem”. Mówiąc trener – mam na myśli osobę pracującą z osobami dorosłymi. Mając lat 18, 19 można prowadzić bardzo ciekawe zajęcia dla swoich rówieśników lub młodszych od siebie. Wiedzą to na przykład harcerze, wychowawcy kolonijni.

Z moich doświadczeń w pracy rozwojowej z trenerami wynika, że tego typu dojrzałość zwykle nie pojawia się przed 21 rokiem życia, choć to sprawa bardzo indywidualna. Dlatego też w Szkole Trenerów STER wprowadziliśmy dolną granicę wieku – właśnie 21 lat.

Górna granica nie jest już tak jednoznaczna. Kłopotem może być swego rodzaju sztywność w myśleniu, która jest przeszkodą na przykład w przejściu z linearnego na systemowe rozumienie przyczyn zachowań problemowych w grupie. Inną sprawą jest gotowość do poświęcenia stosunkowo sporej ilości czasu na uczenie się często całkiem nowych rzeczy. Z moich doświadczeń wynika, że osoby czterdziestokilkuletnie całkiem nieźle radzą sobie w szkole, nie znaczy to jednak, że osoby starsze muszą mieć problemy. Sztywność myślenia i otwartość na nowe doświadczenia są bowiem bardzo indywidualnymi cechami.

2. Czy mam już odpowiednie doświadczenie zawodowe by być trenerem?

a) Jestem studentem kierunków społecznych

b) Mam za sobą kilka lat pracy, ale robię coś, co nie do końca daje mi satysfakcję

c) O swoim zawodzie – menedżera, sprzedawcy, copywritera etc. wiem już prawie wszystko – niewiele mi zostało do nauczenia się

d) inne

 

Odpowiedź:

Do tego, by prowadzić efektywne szkolenia potrzebne są dwie rzeczy: umiejętność pracy z grupą oraz znajomość tematyki, której dotyczy szkolenia. Kolejność zdobywania odpowiednich doświadczeń nie jest już tak istotna – potrzebne jest jedno i drugie.

Bycie ekspertem w jakiejś dziedzinie może zarówno ułatwiać, jak i utrudniać skonstruowanie dobrego szkolenia w tej tematyce. Istotne jest by wiedzieć, że celem działania trenera nie jest podzielenie się swoją wiedzą, przekazanie doświadczeń, a stworzenie sytuacji edukacyjnej. Ćwiczenia, warsztatu, w którym uczestnicy nauczą się czegoś dla nich nowego. Najlepiej, gdy sami się przekonają o użyteczności, skuteczności zdobytych umiejętności. Przekazywanie doświadczeń może pomóc, ale i być przeszkodą – eksperci miewają tendencje do koncentrowaniu się na tym, co przekazać, a nie co zrobić, by ludzie się nauczyli. Z drugiej strony – dysponują sporym zakresem bardzo przydatnego „know how”.

Szkolenia prowadzone przez osoby mające stosunkowo niewielkie doświadczenie w omawianej tematyce będą skuteczne, gdy uczestnicy będą mieli okazję doświadczać, sami sobie sprawdzą, a trener pomoże im wyciągnąć wnioski z tego, czego właśnie doświadczyli na własnej skórze.

Obie perspektywy mogą być bardzo wnoszące dla uczestników szkoleń, dlatego istotnym jest, by dostosowywać konstrukcję szkolenia do własnych „zasobów”.

Nie widzę przeszkód do tego, by osoby na początku rozwoju zawodowego zostawały trenerami.

 

3. Jakich wynagrodzeń spodziewam się pracując jako trener?

a) Dużych

b) Bardzo dużych

c) Skromnie mi wystarczy

 

Odpowiedź:

To, jakich wynagrodzeń może się spodziewać trener za swoją pracę zależy od kilku czynników. Po pierwsze od jego doświadczenia – jak zresztą wszędzie. Pierwsze prace to często „kotowanie” – praca razem z doświadczonym trenerem w teamie – uczenie się praktycznej pracy z grupą. Te zwykle są formą bezpłatnego stażu lub związane są z symbolicznym wynagrodzeniem. Jest to raczej forma nauki, niż pracy.

Wysokość wynagrodzenia za pracę trenerską często zależy od branży, w której realizowane jest szkolenie. Zwykle stosunkowo najmniej zarabia się w edukacji, trochę więcej pracując dla pomocy społecznej. Wyżej opłacane są szkolenia dla administracji, jeszcze lepiej – dla biznesu.

Ważne jest, by zwracać uwagę raczej na tzw. dniówkę, a nie na stawkę godzinową. Choć obecna jest na rynku tendencja do skracania czasu poświęcanego na szkolenia, to nawet przy kilkugodzinnych setach, trudno realizować dwa szkolenia w ciągu jednego dnia. Wynagrodzenie może wynosić od kilkuset do paru tysięcy złotych za dzień pracy. Oczywiście, tak jak wszędzie, „gwiazdy” opłacane są znacznie bardziej. Mówimy tu o pracy trenera z grupą, nie na przykład mówcy motywacyjnego.

Oddzielny problem to zatrudnianie w projektach realizowanych ze środków europejskich, krajowych. Tam – ze względu na wygrywanie „najniższą ceną”, bywają oferowane stawki w wysokości 20 zł/h, choć zdarzają się również bardzo przyzwoite zlecenia rzędu na przykład 250 złotych/godzina. To zróżnicowanie w poprzednim rozdaniu środków europejskich  wynikało również często z województwa, na terenie którego realizowany był dany projekt. Operatorzy poszczególnych programów byli bardzo zróżnicowani, jeśli idzie o akceptacje górnych stawek trenerskich dopuszczanych w projektach. Znacznie wyższe były na przykład na Mazowszu – niższe na Podkarpaciu.

4. Jaką szkołę trenerów powinienem (powinnam) ukończyć?

a) Zależy mi na szybkim rozpoczęciu pracy jako trener, wystarczą minimalne umiejętności

b) Potrzebuję nie tylko wiedzy o metodologii prowadzenia szkoleń, ale i rozwoju moich kompetencji osobistych w pracy z ludźmi

c) Chcę okazjonalnie prowadzić szkolenia w tematyce, w której jestem ekspertem.

 

Odpowiedź:

Przy wyborze danej szkoły trenerów należy kierować się kilkoma kryteriami. Po pierwsze: po co mi jest dana szkolenie trenerskie. Program zajęć każdej szkoły powinien dotyczyć 3 aspektów: procesów zachodzących w grupach, metodologii prowadzenia szkoleń i kompetencji interpersonalnych trenera niezbędnych do budowania kontaktu z grupą. Każdy z tych aspektów jest bardzo istotny, różne środowiska przykładają do nich natomiast różną wagę. Istnieją programy koncentrujące się głównie na metodologii, inne zwracają uwagę głównie na budowanie relacji z grupą. Dlatego pytanie – na czym nam zależy i czy przechodziliśmy wcześniej jakieś szkolenia w tym zakresie.

Na ogół różnice dotyczą głównie ilości czasu poświęcanego na rozwój kompetencji interpersonalnych trenera. W krótkich szkołach przeznacza się na to zagadnienie 30, 40 godzin. Jeśli nie przechodziło się wcześniej znaczących treningów w tym zakresie, jest to moim zdaniem stanowczo za mało. Trener w czasie szkolenia musi się często konfrontować z wieloma złożonymi zjawiskami natury interpersonalnej: oporem, przeniesieniom, przekraczaniem granic, procesem grupowym etc. Naraża go to na duże przeciążenia natury emocjonalnej. Emocje, zdolność do nieprzekraczania swoich i cudzych granic, komunikacji w trudnych sytuacjach, radzenia sobie ze zjawiskami przemocowym w grupach – to wszystko powinno podlegać „szlifowaniu” na szkole trenerów. Inaczej trener już w pracy zawodowej nie tylko nie posiada kompetencji  do poradzenia sobie z tymi wyzwaniami. Nie potrafi zdiagnozować trudności, z którymi musi sobie wraz z grupą poradzić – nie wie nawet o ich istnieniu. Należy więc zwrócić uwagę na to, jakie mamy kompetencje w tym zakresie i co oferuje dana szkoła.

Istotne różnice dotyczą także organizacji samych zjazdów i trybu, w jakim odbywa się szkolenie. Zwykle warsztaty odbywają się w weekendy. Niektóre szkoły oferują zjazdy 3-dniowe, inne 2-dniowe. Dwudniowe szkolenia są na ogół wygodniejsze dla uczestników, nie wymagają kombinowania z urlopami i grafikami. Są wystarczające, jeśli forma zajęć jest bardziej podawcza lub koncentruje się na metodologii, mniej angażuje emocjonalnie. Jeśli jednak obszarem pracy są kompetencje osobiste lub duże znaczenie ma stały skład grupy, wówczas jest olbrzymia różnica w efektywności zjazdów dwu i trzydniowych, na korzyść tych drugich. Podobnie rzecz się ma do trybu „stacjonarnego” i „dochodzeniowego”, tzn. czy szkolenie odbywa się w ośrodku, gdzie grupa pracuje przez kilka dni, czy uczestnicy spotykają się rano, a rozchodzą do swych domów wieczorem. W przypadku trybu stacjonarnego – w ośrodku, znacznie szybciej buduje się zaufanie w grupie. Pozwala to na swobodniejszą pracę, zmniejsza lęki przed oceną, a przez to pracuje się znacznie wydajniej. Jest jednak trudniejsze logistycznie i na ogół droższe.

Następną sprawą są uprawnienia po skończeniu danej szkoły. Istotny jest certyfikat – do jakiego rodzaju rekomendacji służy. Istotne jest, by rekomendacja o którą dzięki niemu można było się starać, była zewnętrzna w stosunku do organizatora szkolenia. Oznacza to, że mniej prestiżowe są tytuły „trener metodologii firmy X” wydane przez „firmę X” bo nikt z zewnątrz nie weryfikuje faktycznego znaczenia tego tytułu.

Ostatnia sprawa – z jakim środowiskiem zyskujemy kontakt poprzez ukończenie danej szkoły. Praca trenerska to wbrew pozorom bardzo zespołowa praca. Środowisko jest nam potrzebne jako źródło zleceń, wsparcie w większych projektach, obszar zdobywania nowych doświadczeń, wsparcie merytoryczne. Pytanie jest o znajomości, które w ten sposób sobie wyrabiamy.

 

5. Czy warto w to inwestować – czy na pewno mi się uda?

a) Niespecjalnie lubię ludzi, wolę zamknąć się w swoim najlepszym towarzystwie

b) Niewielu jest ludzi tak wspaniałych jak ja, właściwie ostatni umarł 3 lata temu

c) Lubię ludzi, a reszta się okaże

 

Odpowiedź:

Niestety, tego nie można wiedzieć na pewno. Możemy mówić o przeciwwskazaniach do pracy w tym zawodzie. Moim zdaniem jest nim utrudnione budowanie relacji z innymi. Z jednej strony chodzi o bardzo głęboki neurotyzm: intensywną koncentrację na własnych przeżyciach w sytuacji napięcia przy jednoczesnym nie zwracaniu uwagi na innych. Innym problemem jest zbyt wysoki poziom narcyzmu – nieadekwatnego przekonania o własnej wyjątkowości i nieumiejętności tworzenia relacji z innymi. Są to cechy trudne do przepracowania, nawet przy intensywnie stawiającym na rozwój osobisty szkoleniu trenerskim.

Sukces w pracy trenera jest wynikiem kombinacji kilku czynników. Jakości pracy jako trener, a tym trudno wyrokować, zanim nie zacznie się rozwijać i próbować samemu. Ważne są także znajomości, dostęp do superwizji, pozycja w środowisku.

Każdy z trenerów wypracowuje z biegiem pracy swój własny, niepowtarzalny styl szkolenia. Poszczególne cele – na przykład integrację grupy, można osiągać bardzo różnymi drogami. Rozmawiając, śpiewając, grając, gotując… Do każdych z tych działań potrzebne są inne kompetencje, dlatego nie da się jednoznacznie określić, które z posiadanych na starcie drogi zawodowej jako trener umiejętności nam się przydadzą, a które nie. Dlatego przed rozpoczęciem pracy trudno wyrokować.

Na pewno łatwiej prowadzić szkolenia będzie osobom o wysokich na starcie kompetencjach społecznych, lubiącym ludzi, dobrze czującym się w zadaniach otwartych. Niechęć do rutynowych działań, gotowość do przemieszczania się i poznawania nowych ludzi na pewno będzie atutem. Reszty można się nauczyć.

 

6. Czy to ten moment, by zaczynać rozwój jako trener?

a) W sumie mam za dużo do stracenia

b) Tyle się teraz dzieje w moim życiu, że jeszcze mi tylko tego potrzeba…

c) Kto, jak nie ja, kiedy jak nie teraz?

 

Odpowiedź:

To już jest bardzo indywidualna sprawa. Nienajlepsze do rozpoczynania rozwoju zawodowego jako trener są momenty dużych kryzysów o charakterze osobistym – ostre zawirowania w związkach, różne tragedie. Nie dotyczy to jednak już kryzysów o charakterze zawodowym – te często przyspieszają decyzje o rozwoju w tym kierunku. Na ogół także mało zmotywowane do pokonywania trudów rozwojowych są osoby bardzo zadowolone ze swojego status quo, które rozważają pracę trenera jako hobby.

Na Szkole Trenerów STER najczęściej pojawiają się 4 typy osób. Pierwszy to studenci ostatnich lat kierunków społecznych, dla których trenerstwo ma być pierwszym wyborem zawodowym – chcą kończąc studia mieć już solidne doświadczenie i odpowiednie papiery, by być konkurencyjnymi na rynku pracy.

Druga grupa to osoby, które mają już za sobą parę lat pracy zawodowej, która jednak nie jest ich wymarzonym zajęciem. Daje bezpieczeństwo finansowe, jednak z satysfakcją z wykonywanej pracy to już gorzej.

Trzecia to doświadczeni menedżerowie, specjaliści, którzy w swoim fachu osiągnęli już dużo, wiedzą o wykonywanych przez siebie czynnościach prawie wszystko. Nie interesuje ich także lub nie mają możliwości awansować w hierarchii własnych organizacji, za to mają zacięcie do przekazywania innym swoich kompetencji.

Czwarta grupa to osoby pracujące w szeroko rozumianej edukacji, które „czują” że w obecnym systemie jest coś nie tak. Mają wysokie kompetencje społeczne, angażują się, jednak ich działania nie spotykają się odzewem środowiska, w którym pracują.

Oczywiście, to tylko przykłady. Tak naprawdę to tyle różnych motywacji, ile osób decyduje się na dalszy rozwój jako trener.

 

7. Czy na pewno tego chcę?

a) Eee, to nie dla mnie

b) Tak, już się zdecydowałem(łam)

c) Trochę chcę, trochę nie chcę – co robić?

 

Odpowiedź:

Przy zaznaczeniu „a” i „b” sprawy są dosyć oczywiste. Większość jednak osób, decydując się na prace jako trener, przeżywa ambiwalencję.

Ma ona wiele źródeł. Jednym z nich jest w mniej lub większym stopniu porzucanie dotychczasowego zajęcia. Nawet jeśli jesteśmy na to zdecydowani, to często rozwój jako trener nie jest jedynym możliwym kierunkiem. Intensywne szkolenie trenerskie jest także wyzwaniem nie tylko dla osoby szkolącej się, ale i dla jej rodziny. Jest także istotną kwestia kosztów.

Jeśli nie jesteś całkiem pewna(y), możesz zrobić kilka rzeczy. Obserwuj swoje podświadome reakcje. Na przykład na jakiego rodzaju działania spóźniasz się. Czy nie chorujesz, gdy masz jakieś istotne zadanie do wykonania, spotkania w jakiś sposób symboliczne – związane z wyborem tej czy innej ścieżki postępowania. O czym zapominasz? Podświadomość to nasz wielki sojusznik. Gdy świadomie nie jesteś w stanie zdecydować – podświadomość da Ci znać.

Warto skorzystać także z różnych form działań skierowanych dla osób zastanawiających się nad tą drogą rozwoju. Można wziąć udział w webinarach. Ja osobiście zapraszam na prowadzone przeze mnie szkolenie: Zawód Trener . Można tam nie tylko dowiedzieć się o kuchni pracy trenerskiej, ale i podzielić się swoimi dylematami. Pomagam podejmować decyzję o dalszych krokach, wyborze tej czy innej ścieżki.

 

Autor: Tomasz Wojciechowski


powrót do listy

Inne wpisy na naszym blogu które mogą Cię zainteresować


Motywowanie do uczestniczenia w szkoleniu

Metody prowadzenia szkoleń indywidualnych

Trener jako ekspert

Kontakt


Zostaw nam wiadomość – skontaktujemy się w ciągu 24 godzin!



Zapisz się na Newsletter i otrzymuj wiadomości o wpisach na Blogu i promocjach.